Story zamiast strategii

Strategiczny storytelling, storytelling wizjonerski, storytelling przywódczy – namnożyło się zachęt do snucia opowieści. Coraz częściej storytelling jest interpretowany jako substytut strategii. Nie umiemy określić celów rynkowych i sposobów ich realizacji, to chociaż sobie pobajamy. Czytaj dalej „Story zamiast strategii”

Marazm

Uczestnictwo w jakimkolwiek wydarzeniu branżowym musi przekonać człowieka, że otacza go ocean ciekawości, aktywności i rozwoju. Na LinkedIn sami growth hackerzy, social media ninjas, innowatorzy, czarodzieje i inspiratorzy. Trend goni trend. Startupy prosperują. Ciągle nowe możliwości. Wszystko się gotuje w twórczym fermencie. Niestety, to pozory. Czytaj dalej „Marazm”

Jak ciąć koszty?

Marketing zawsze jest przeciwny cięcu kosztów – to dość powszechnie obowiązująca opinia. Takie zerojedynkowe poglądy (jedni reprezentują w danej sprawie stanowisko „wszystko” a inni „nic”) nie pozwalają rzetelnie przyjrzeć się kwestii ograniczania budżetu. Postaram się przedstawić zdrowe z marketingowego punktu widzenia stanowisko w tej sprawie. Czytaj dalej „Jak ciąć koszty?”

Gdy konsument nie jest dobrym weryfikatorem wartości

To, o czym chcę dziś napisać jest jednym z paradoksów marketingu. Wartość klienta tworzy się po to, aby on tę wartość rozpoznał i aby zmotywowała go ona do nabywcia produktu. Bywa jednak tak, że wartość nie jest rozpoznana, jest rozpoznana, ale nie motywuje do zakupu, albo wręcz szkodzi biznesowi. Czytaj dalej „Gdy konsument nie jest dobrym weryfikatorem wartości”

Branding emocjonalny do poprawy

Powiedzmy sobie szczerze. Większość prób powiązania marek z emocjami wygląda słabo. Liniowość typowa dla argumentów funkcjonalnych „ja pokażę – Ty odbierzesz”, naiwność perswadowanych emocji, brak odróżnienia jednym emocji od innych oraz posługiwanie się przestarzałymi teoriami komunikacyjnymi sprawiają, że najczęściej to po prostu nie wychodzi. Czytaj dalej „Branding emocjonalny do poprawy”

A może kupimy licencję na zarządzanie ludźmi?

Przedstawiamy klientowi propozycję projektu polegającego na uporządkowaniu organizacji i sposobu zarządzania przedsiębiorstwem. Klient pyta, czy nie warto byłoby kupić licencji na gotowy system i rzuca nazwami: Lean Management, Six Sigma, TQM, itd. Odnosimy wrażenie, że mniejsze znaczenie ma to, który wybierzemy a większe to, żeby w ogóle któryś wybrać. Czytaj dalej „A może kupimy licencję na zarządzanie ludźmi?”

Tu i teraz

Chyba każdy, kto kiedykolwiek rzucił w rozmowie słowo „strategia” musiał się z tym zetknąć. To coś, to traktowanie strategii jako coś abstrakcyjnego na kształt poezji, albo jako dokument zawierający spis teoretycznych rozważań, coś w stylu afirmacji świata idealnego, która nie bierze pod uwagę realnych ograniczeń. Czytaj dalej „Tu i teraz”

Czy odnosić się do atrybutów cienia?

Każda marka ma swój cień, swoistą ciemną stronę mocy. Są to negatywne atrybuty, które są z nią kojarzne. Pytanie o to, czy w jakikolwiek sposób się do nich odnosić, wcale nie jest banalne. W praktyce jest to poważny dylemat. Czytaj dalej „Czy odnosić się do atrybutów cienia?”

Marketingowe coś za coś

Im nabywcy więcej wiedzą, albo przynamniej łatwo mogą się dowiedzieć, tym trudniej uprawiać z nimi grę w „coś za coś”. Typowe przejawy tej gry to, na przykład, kosmetyk, który pięknie się prezentuje, ale który ma kontrowersyjny skład, czy mieszkanie w ładnej okolicy, która jest fatalnie skomunikowana z resztą miasta. Dziś łatwiej jest dokonywać ocen w oparciu o bardziej kompletne listy kryteriów i takie trade-offy są coraz trudniejsze do ukrycia przez jednych i akceptacji przez drugich. Czytaj dalej „Marketingowe coś za coś”

Cierpliwość i konsekwencja

Nadeszły trudne czasy dla cierpliwości. Dominacja perspektywy krótkoterminowej, wielość czynników niepewności, dynamika otoczenia zakłócająca przebieg oczywistych kiedyś relacji przyczynowo-skutkowych sprawiają, że wahadło zdecydowanie przechyla się w stronę częstych prób i szybkich zmian. Do tego cierpliwość i konsekwencję trudno jest oprocesować i unarzędziowić. Czytaj dalej „Cierpliwość i konsekwencja”

Twórz połączenia

Rozmawiając z ekspertem od bardzo atrakcyjnej części Beskidów i Pogórza usłyszałem takie zdanie: „Jak to możliwe, że ktoś odwiedzający jedną atrakcję nie trafia do drugiej, która leży 6 km od tej pierwszej?” Odpowiedź leży w tworzeniu połączeń, które konstruują ofertę-system a nie ofertę-punkt. Czytaj dalej „Twórz połączenia”

Dlaczego digital marketing to nie cały marketing?

Powiedzieć, że digital marketing to cały marketing to jakby powiedzieć, że cały transport publiczny to metro. Metro jest fajne, ale ludzie nadal jeżdżą autobusami, tramwajami, trolejbusami i chodzą pieszo. Są ci, którzy nie mają obok siebie metra i dlatego z niego nie korzystają. Są ci, którzy lubią swój zwyczajowy sposób przemieszczania się i są mu wierni. W końcu są zwolennicy transportu naziemnego, bo lubią widzieć, co dzieje się wokół nich. Czytaj dalej „Dlaczego digital marketing to nie cały marketing?”

Rozmienianie pomysłu na drobne

Chyba każdy spotkał się z taką sytuacją: Powstała świetna koncepcja, która została wdrożona w beznadziejnie sztampowy sposób. Dzisiaj nie zamierzam wyjaśniać, dlaczego tak bywa ani co zrobić, aby tak nie było, bo o tym już pisałem. Pozostał jeszcze jeden element układanki, czyli forma, jaką przybiera złe wdrożenie. Czytaj dalej „Rozmienianie pomysłu na drobne”

Geneza kluczowych koncepcji marketingowych

Większość osób korzystających z marketingowych narzędzi analityczno-planistycznych oraz opierająca swoje pomysły na pewnych koncepcjach nie wie, kiedy i przez kogo zostały one opracowane. Z praktycznego punktu widzenia jest to wiedza zbędna. Ale z szerszej perspektywy widać, jak kurczowo trzymamy się pewnych rozwiązań nie zastanawiając się, czy nie wymyślono lepszych… albo jak długi jest cykl życia niektórych koncepcji. Czytaj dalej „Geneza kluczowych koncepcji marketingowych”

Promocja mądrych wyborów

Powszechnie wiadomo, że ludzie są nieustannie torowani w kierunku określonych ocen i wyborów. Dużym pytaniem jest to, czy lepsi są ludzie świadomi podejmujący mądre wybory, czy ignoranci podejmujący decyzje instynktownie i emocjonalnie? Stawiam na pierwszy wariant. Czytaj dalej „Promocja mądrych wyborów”

Nie tylko niskie koszty i innowacyjność

Mamy nową dominującą narrację: „Koniec konkurowania w oparciu o niskie koszty. Teraz jest czas na innowacyjność.” Nic nie ujmując innowacyjności, której jestem gorącym zwolennikiem, muszę jednak zwrócić uwagę na fałsz tej alternatywy jako jedynej możliwości. Czytaj dalej „Nie tylko niskie koszty i innowacyjność”

Domena pomysłów nie jest pomysłem

„Zdrowy styl życia”, „bycie fit”, „marka emocjonalna”, „zrób to sam”, „indywidualizacja doświadczenia” – żaden z tych pomysłów nie nadaje się na ideę pozycjonującą markę. A nie nadaje się dlatego, że nie jest de facto pomysłem. Czytaj dalej „Domena pomysłów nie jest pomysłem”

Wybieraj rynek, nie tylko produkt

Większość firm uwielbia mówić o swoich produktach, jakie są innowacyjne, starannie zaprojektowane i produkowane. Godzinami mogą opowiadać o tym, dlaczego ich produkt jest skazany na sukces. Znacznie rzadziej z podobnym entuzjazmem opowiadają o rynku, na którym ten produkt będzie lub jest pozycjonowany. Czytaj dalej „Wybieraj rynek, nie tylko produkt”