Cztery rodzaje insightów

Klasyczny consumer insight ma postać „Chcę > ponieważ > ale”. Jest to przydatna, ale nie jedyna jego postać. Tak zdefiniowany insight konsumenta należy do tzw. brandingu percepcyjnego, którego celem jest pozycjonowaniie danej marki w percepcji jej odbiorców jako niemającej sobie równych pod pewnymi, istotnymi dla nich aspektami. Mogą najlepiej nadawać się do pewnego zastosowania lub pasować do okazji, albo mogą oferować unikatową wartość funkcjonalną. Istnieją jednak trzy inne rodzaje insightów konsumenckich. Czytaj dalej „Cztery rodzaje insightów”

Człowiek w środku marketingu

Zdumiewa mnie, jak często w zarządzaniu marketingowym jest marginalizowany lub infantylizowany kluczowy czynnik, czyli człowiek, który ma to wszystko kupić. Istnieje organizacja, która oferuje produkty lub usługi i istnieje pożądany efekt końcowy, najczęściej sprzedaż. Ale bez człowieka, który ma “przerobić” bodźce marketingowe na konkretne decyzje zakupowe całe to równanie nie ma sensu. Czytaj dalej „Człowiek w środku marketingu”

Expo, czyli kim jesteś i co oferujesz światu?

31 marca 2022 roku zakończyło się w Dubaju światowe Expo, impreza, którą lider Coldplay Chris Martin scharakteryzował tymi słowami: „Są na świecie konferencje, o których nie czytacie, na których są prezentowane nowe technologie broni, nowe pociski i nowe sposoby zabijania ludzi, a ta impreza jest ich pięknym przeciwieństwem. Te wszystkie pawilony mówią nam, jak świat może być lepszy, bardziej życzliwy, czystszy, bardziej zielony i połączony.” Czytaj dalej „Expo, czyli kim jesteś i co oferujesz światu?”

Produkt jako symbol idei

Często spotykam się z paradygmatem marketingu jako dyscypliny, która odpowiada za promocję produktu. To produkt jest jej podstawowym narzędziem i nośnikiem wartości. Gdy produkt ma istotne przewagi, marketing jest łatwy, a gdy ich nie ma, staje się wyjątkowo trudny. W tym rozumieniu marketingu najlepszy produkt wygrywa a inne walczą o przetrwanie. Czytaj dalej „Produkt jako symbol idei”

Brandowanie szczęścia

Szczęście jako cel marketingu zawsze było ważne. Szczęście było ostatecznym celem i obietnicą wielu marek. Wymieńmy chociaż Coca-Colę (Open happiness), Zappos (Delivering happiness), czy Happy Socks. Dziś jednak jesteśmy na innym etapie, na którym to samo szczęście jest marką, a do tego ma miejsce intensywna konkurencja o to, czyja interpretacja szczęścia zdobędzie największą popularność. Czytaj dalej „Brandowanie szczęścia”

Dlaczego nie WHY Simona Sineka?

Simon Sinek propaguje słynne już WHY, które staje się kolejną religią biznesową. Według niej to, dlaczego coś robimy, ma większe znaczenie od tego co i jak robimy. Mam z takim postawieniem sprawy duży problem a ponieważ rola kontestatora mitów zobowiązuje, to czuję się zobowiązany do przeprowadzenia krytyki. Czytaj dalej „Dlaczego nie WHY Simona Sineka?”

Dlaczego powininno ich to obchodzić?

To drugie pytanie strategiczne, które brzmi banalnie, ale odpowiedź na nie nie jest banalna. Jest banalna tylko wtedy, gdy ta odpowiedź jest wystrzeliwana „z biodra”. Zapewne jest wtedy niewystarczająco przemyślana. Czytaj dalej „Dlaczego powininno ich to obchodzić?”

Marketing miejsc a tożsamość mieszkańców

W marketingu miejsc formułuje się różne cele. Niektóre z nich dotyczą utożsamiania się mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców z marką miejsca. Nie ma jednak utożsamienia bez tożsamości. Czytaj dalej „Marketing miejsc a tożsamość mieszkańców”

Story zamiast strategii

Strategiczny storytelling, storytelling wizjonerski, storytelling przywódczy – namnożyło się zachęt do snucia opowieści. Coraz częściej storytelling jest interpretowany jako substytut strategii. Nie umiemy określić celów rynkowych i sposobów ich realizacji, to chociaż sobie pobajamy. Czytaj dalej „Story zamiast strategii”

Gdy konsument nie jest dobrym weryfikatorem wartości

To, o czym chcę dziś napisać jest jednym z paradoksów marketingu. Wartość klienta tworzy się po to, aby on tę wartość rozpoznał i aby zmotywowała go ona do nabywcia produktu. Bywa jednak tak, że wartość nie jest rozpoznana, jest rozpoznana, ale nie motywuje do zakupu, albo wręcz szkodzi biznesowi. Czytaj dalej „Gdy konsument nie jest dobrym weryfikatorem wartości”

Marketing luksusu czy antymarketing?

Jeżeli ktoś rozumie marketing jako odpowiadanie na zidentyfikowany popyt, to marketing luksusu może takiej osobie dostarczyć sporego bólu głowy. Jego zasady są zgoła odmienne od marketingu dóbr i usług, który jest „zmuszony” gonić za trendami, kapryśnymi oczekiwaniami i zachciankami klientów. Czytaj dalej „Marketing luksusu czy antymarketing?”

Drużyna Islandii a branding kulturowy

W brandingu kulturowym marka jest ideą kulturową lub zbitkiem takich idei. Idee te sugerują pewien światopogląd i postawę życiową. W marce kulturowej odbiorca odbija się jak w lustrze widząc w niej pewien typ bohatera, którym jest on sam. Marka kulturowa opowiada o pewnym sposobie na życie mając nadzieję, że jej adresaci utożsamią się z jej ideologią. Czytaj dalej „Drużyna Islandii a branding kulturowy”

Magiczne cokolwiek

Atrybut magiczności robi furorę i nie tylko u nas. Mamy Magiczne Podlasie, Magiczne Roztocze, Magiczne Bieszczady i Magiczny Kraków. Wpisanie w YouTube frazy „magiczne miasto” skutkuje listą filmików o takich miastach jak: Szydłowiec, Łódź, Toruń, Zabrze, Radom, Szczecin… wszystko zależy od tego, jak głęboko chcemy eksplorować wyniki. W skali globalnej po magiczność chętnie sięgają Indie, Kolumbia, Irlandia. Czytaj dalej „Magiczne cokolwiek”

Promocja mądrych wyborów

Powszechnie wiadomo, że ludzie są nieustannie torowani w kierunku określonych ocen i wyborów. Dużym pytaniem jest to, czy lepsi są ludzie świadomi podejmujący mądre wybory, czy ignoranci podejmujący decyzje instynktownie i emocjonalnie? Stawiam na pierwszy wariant. Czytaj dalej „Promocja mądrych wyborów”

Uczenie się i poszukiwanie wzorców

Wezyr, regent Khorassanu, na początku X wieku, „wysyła posłańców do wszystkich krajów z żądaniem, aby mu sporządzili opisy obyczajów panujących na wszystkich dworach i we wszystkich urzędach w Cesarstwie Greckim, Turkiestanie, Chinach, Iraku, Syrii, Egipcie, Zandżanie, Zabulu i Kabulu (…). Przeczytawszy je starannie, wprowadził te spośród nich, które uznał za najlepsze” na dwór i do urzędów Buchary.” Czytaj dalej „Uczenie się i poszukiwanie wzorców”

Marki opowiadające (swoją) prawdę

Jaką prawdę opowiada Twoja marka? W rzeczywistości kulturowej ścierają się idee. Te idee są interpretacjami rzeczywistości, które próbują nadać jej znaczenie. Desperacko potrzebujemy znaczenia. Znaczenie wynika z prawdy, bo kto chciałby żyć w oparciu o fałsz? Stąd niektóre marki walczą o swoją wersję prawdy. Czytaj dalej „Marki opowiadające (swoją) prawdę”

Archetyp marki – wdrożenie

Archetypy nie są zwykłymi symbolami, które działają tak jak np. logotypy. To głębokie programy kulturowe, które wymagają zarządzania znaczeniem, stylem, charakterem marki w subtelny, ale zdecydowany sposób. Archetypu nie wdraża się bezpośrednio na zasadzie „jeżeli archetyp ma to oznaczać, to dokładnie to należy zakomunikować”. Odbiór archetypu odbywa się na podstawie wskazówek ukrytych w opowieściach, symbolice oraz roli, jaką marka zechce pełnić w życiu konsumentów. Czytaj dalej „Archetyp marki – wdrożenie”