Czy można odrodzić odchodzące produkty?

W artykule na jednym z portali pojawiło się zestawienie 10 przedmiotów, które teraz są częścią naszego życia, ale które nieuchronnie muszą z tego życia wypaść. Mnie ciekawi, czy jednak można znaleźć dla nich miejsce w naszej rzeczywistości. Czytaj dalej „Czy można odrodzić odchodzące produkty?”

Nierówna konkurencja

Konkurencja rzadko bywa równa. Ktoś ma przewagę wynikającą z zasobów, które są poza zasięgiem innych. Ale czasem przewagi nie kształtują zasoby, ani kompetencje, ale pasja i postawa. Najgorsze, co można zrobić będąc mniejszym graczem, to naśladować sposób myślenia i postępowania większych sprzed kilku lat. Bo dzisiaj oni są w zupełnie innym miejscu, a my zostajemy z przestarzałymi „dobrymi praktykami”. Czytaj dalej „Nierówna konkurencja”

Próbuj

Co zrobić, gdy z badań wynika, że potencjalni klienci mają to, czego chcą i nie chcą nic nowego, lepszego, bardziej zachwycającego? Takie wyniki tylko pogłębiają pytania, ale nie udzielają żadnych odpowiedzi. Coraz mniej jest jasnych, prostych wskazówek co do tego, jak postąpić. Ale to nie znaczy, żeby nie robić nic. To znaczy, że nasi klienci mówią: zaskocz mnie. Czytaj dalej „Próbuj”

Oryginał i naśladowcy

Naśladownictwo to kontrowersyjny temat. Jedni są zdecydowanymi przeciwnikami strategii „ja też” twierdząc, że oryginał jest zawsze lepszy od kopii. Inni uważają, że naśladowanie tzw. dobrych praktyk to rozsądne podejście, zwłaszcza od strony zasobowej i możliwości wykorzystania lekcji udzielonej przez rynek konkurentom, którzy byli na nim pierwsi. Czytaj dalej „Oryginał i naśladowcy”

Czy to prawdziwa rzecz?

Is this the real thing? To pytanie, które słychać dość często w dialogach amerykańskich, zainspirowało mnie do napisania tego tekstu. Amerykanie mają zwyczaj pytać tak o ludzi, pomysły, projekty, obietnice. Jeżeli przełożymy to na markę, za którą stoją ludzie, która ma swoją obietnicę i z którą wiążą się określone pomysły i projekty, to mamy coś, co nazywa się autentycznością w marketingu. Czytaj dalej „Czy to prawdziwa rzecz?”

Więcej za mniej

Obecnie, największym polem walki marketingowej w handlu jest w Stanach Zjednoczonych koncepcja oferowania jak największej wartości za jak najmniejszą cenę. Wielkie centra detaliczne, outlety znanych marek, dystrybutorzy markowych produktów za niską cenę, tanie department stores to tylko niektóre przykłady realizacji tej koncepcji. Czytaj dalej „Więcej za mniej”

Redefinicja produktu

Wiele marek, które przyciągają nabywców jak magnes powstaje jako efekt redefinicji istniejącego produktu. Insight rynkowy stojący za tymi działaniami jest prosty. Znajdujemy produkt, który nie jest tak dobry jak mógłby być, wynosimy go na wyższy poziom i nadajemy mu współczesną, zgodną z duchem czasu, markę. Czytaj dalej „Redefinicja produktu”

Maszyna marketingowa

Każdy szef marketingu stoi przed dwoma podstawowymi zadaniami.

Pierwsze z nich to nadanie kierunku kształtowania pozycji rynkowej firmy rozumianej jako budowa i utrzymywanie przewagi konkurencyjnej, wzrost i obrona wartości marek oraz kształtowanie wartości odbiorcy. To zadanie odnosi się do relacji zewnętrznych. Czytaj dalej „Maszyna marketingowa”

Mantra marki – zawłaszczanie słów

Jednym z najskuteczniejszych sposobów pozycjonowania marki jest strategia polegająca na próbie zawłaszczenia jednego słowa, które ma być pewnego rodzaju mantrą marki. To zawłaszczenie ma polegać na trwałym powiązaniu marki z jednym słowem, tak, aby słowo to w kontekście danej kategorii produktów zdecydowanie, szybko i jednoznacznie kojarzyło się odbiorcom z konkretną marką. Czytaj dalej „Mantra marki – zawłaszczanie słów”

Obsesja ROI

Badania w Wielkiej Brytanii pokazują, że największym zmartwieniem 66% szefów marketingu jest znalezienie wiarygodnego sposobu pomiaru ROI marketingu. Chodzi o to, żeby marketing był mierzalny chociaż w takim samym stopniu co logistyka i HR, bo tak mierzalny jak finanse to raczej nigdy nie będzie. Jeżeli chodzi o samą ideę mierzalności efektów marketingu to jestem jak najbardziej za. Marketing nie powinien być czarną dziurą, do której wkłada się pieniądze tak samo, jak na stół ruletki w kasynie. To nie może być 100% ryzyka i zero kalkulacji. Nasza firma sama projektuje systemy pomiaru efektywności marketingu, bo uważamy, że marketing traci na znaczeniu przez to, że nie mówi językiem zrozumiałych dla całej organizacji mierników.

Czytaj dalej „Obsesja ROI”

Historia czy opowieść marki?

Jednym z elementów architektury marki jest tzw. opowieść marki (brand story). Rezultaty badań neuromarketingowych pokazują, że opowiadanie historii jest bardzo skutecznym sposobem komunikacji. Historie odwołują się do świata wyobrażeniowego, angażują emocje i zmysły, a więc oddziałują na ludzi w dość szeroki sposób. Czytaj dalej „Historia czy opowieść marki?”

Wyjść zza biurka i zrozumieć konsumenta

W pierwszym wpisie na blogu napisałem, że jedną z pięciu kluczowych umiejętności marketera w XXI wieku jest głębokie zrozumienie konsumenta na podstawie osobistego z nim doświadczenia. Doświadczenie takie może zagwarantować jedynie bezpośredni kontakt z człowiekiem, jakiego nie daje siedzenie za biurkiem, ani żadna metoda badawcza. Okazuje się, że tak samo sądzi Procter & Gamble – jedna z najbardziej szacownych marketing-driven firm na świecie, która stworzyła pierwszy dział badań rynku. Czytaj dalej „Wyjść zza biurka i zrozumieć konsumenta”