Wyzwania dla kampanii społecznych

Kampanie społeczne mają w zamyśle wywoływać zmiany, które stanowią rozwiązanie problemów społecznych. Aby kampania była skuteczna potrzebne są: dobra diagnoza problemu, właściwy dobór rozwiązania oraz zastosowanie mechanizmów, które skutecznie wprowadzą pożądaną zmianę. Kampanii społecznych jest sporo, ale problemów do rozwiązania jeszcze więcej. Wszystkim zainteresowanym chcę rzucić swoiste wyzwanie, polegające na wskazaniu pięciu obszarów na gwałt domagających się zdecydowanych działań, które zmieniłyby Polskę w znacznie przyjaźniejsze do życia miejsce. Każdy z nich zasługuje, moim zdaniem, na ogromną kampanię społeczną.

Oto moi faworyci:

1. Kampania na rzecz życzliwości i uprzejmości. Celem kampanii miałoby być ograniczenie liczby osób z miną, która odbiera chęć do życia oraz wszelkiego rodzaju burczenia, warczenia i charczenia zamiast normalnego odzywania się do bliźnich. Jeśli efektem ubocznym kampanii byłoby więcej ludzi, który przyjaźnie się do siebie uśmiechają, to uznałbym, że należy się jej co najmniej złote EFFIE.

2. Kampania na rzecz przewidywania konsekwencji swoich działań i ich dokuczliwości dla innych osób. Jako grupy docelowe szczególnie polecam kierowców, właścicieli zwierząt oraz osoby uważające, że niejako z urodzenia należy im się specjalne traktowanie. Niechby wszyscy, których wyobraźnia kończy się na swojej własności, na początek chociaż raz na tydzień pomyśleli o tym, jaki wpływ mają ich wybory na innych i czy czasem komuś nie przeszkadzają.

3. Kampania na rzecz sprzątania po psach. Sprawa jest naprawdę bolesna, bo można odnieść wrażenie, że chodniki i tereny zielone polskich miast zostały stworzone jako wielkie składy psich odchodów. Czegoś podobnego nie widziałem nigdzie na świecie. Jako osoba biegająca mam jeszcze inne zastrzeżenia do właścicieli psów, ale zacznijmy od tego.

4. Kampania przeciw brzydocie. Briefem do niej mogłaby być książka Piotra Sarzyńskiego „Wrzask w przestrzeni” dołączona niedawno do jednego z numerów „Polityki”. Tam jest pełna diagnoza niebezpiecznych gustów, zamiłowań i ciągot Polaków związanych z upiększaniem przestrzeni i koncepcją „wolnoć Tomku w swoim domku”. Temat jest ogromny, ale może zaczęlibyśmy od promowania zdrowych zasad, koniecznie na przykładach?

5. Kampania na rzecz współpracy. Myślę, że byłoby miło, gdyby czasem udawało się coś zrobić razem. Niech każde wyjście do sklepu, czy każda rozmowa nie kojarzy nam się z walką o byt. Gdybyśmy umieli czasem odpuścić sobie ten waleczny ton i spróbowali (nie tylko teoretycznie) zobaczyć w drugim człowieku współpracownika, to i drogi byłyby lepsze (bo chodziłoby o to, żeby były porządne, a nie o to, żeby spełniały normy) i kolej jeździłaby szybciej (bo chodziłoby o to, żeby ogromne rzesze ludzi miały komfortowy dojazd a nie o ambicje jednego, czy drugiego).

Zastanawiam się tylko, kto byłby zainteresowany wyłożeniem pieniędzy na takie kampanie? Swoją drogą to ciekawe, że ogromne obszary zachowań społecznych, które czynią nasze życie uciążliwym, nie mają swoich gospodarzy.

2 komentarze do “Wyzwania dla kampanii społecznych”

  1. Świetne typy, wszystkie w sumie z szerokiego obszaru kapitału społecznego. Tylko kampanie to chyba za mało….

  2. Pewnie, że za mało, ale w naszej rozreklamowanej rzeczywistości dobre i to. W niektórych krajach Azji dzieci uczą się w szkołach życzliwości (kindness). U nas nie ma co na to liczyć, więc może reklama i PR coż zrobią? Przecież branża bardzo wierzy w swoje siły.

Możliwość komentowania została wyłączona.